2 dni z odstawiania źrebaka. Tym razem czas przyszedł na Be in love i jej syna Element of love (Element of Crime). To nasza najbardziej ekspresyjna w emocjach para tegorocznego stada hodowlanego. Tym razem też nas zaskoczyła choć postawiliśmy na radykalne kroki w ich rozdzieleniu.
Chciałam nagrać krótkie urywki, ale jak zwykle się rozgadałam więc cały film wrzucam Wam w kulisach hodowli.
Więcej »
Tona problemów jaka spadła na mnie we wrześniu wyłączyła mnie z socjal mediów. Na początek urządziłam wielką imprezę urodzinową w stajni, od której moja czarna seria się rozpoczęła. Połamanie reki i wypadki z autem nie ułatwiały fukcjonowania. Szukając innych przestrzeni do działania, odnalazły mnie same w postaci największej ilości kontroli urzędowych naraz i problemów z IRZ, jak do tej pory. Żeby tego było mało jedno z moich mieszkań zostało kompletnie zdewastowane, a przyczynił się do tego jeden z pracowników. I choć wszystko to, staram się wierzyć, że jest tylko przejściowymi utrudnieniami mojego życia, tak jedna kwestia zmieni się w naszej hodowli na zawsze i jest to zdecydowanie ogromna strata. Jeśli chcecie trochę posłuchać o moich wrześniowych perypetiach, oglądnijcie dzisiaj dodany film w Kulisach hodowli. Zwierzam się tam ze wszystkich napotkanych trudności i nawet nie wiecie, jak bardzo się cieszę, że moglam to wszystko gdzieś z siebie wyrzucić...
Więcej »
W tym roku możemy się pochwalić rekordową ilością zdobytych przez nasze źrebięta nagród. W połowie lipca zupełnie spontanicznie Kinga Wnuk, zrobiła mi zdjęcia z moją gromadą Czempionów. Zobaczcie je koniecznie w malutkiej fotogalerii, bo są przepiękne!
Na zdjęciach znajdziecie:
- Dimalou Jak Malowana (Dimaggio Black x So Unique) - Czempionka Wystawy w Pilchowie
- Quintillion (Quaterback x Diamond Hit) - Czempion Wystawy Hanowerów w Kunowie
- Element of love (Element of Crime x Bohemian) - Vice Czempionem Wystawy Hanowerów w Kunowie
- Be Ami (Bretton Woods x Furstenball) - IIVice Czemiponka Wystawy Hanowerów w Kunowie
Do kompletu brakowało tylko:
- Te Fiti Jak Malowana (Total McLaren x San Amour) - Vice Czempionka Wystawy w Pilchowie
Więcej »
Czas odstawiania źrebiąt. Jak to u nas wygląda? Przeszłam się na łąkę maluchów i ich matek, by opowiedzieć Wam, w bardzo luźny sposób, co aktualnie się na niej dzieje. Część źrebaków jest już w „przedszkolu” bez matek. Jak sobie radzą? Jak zniosły rozłąkę? Zapraszam do oglądania nowo dodanego do Kulis hodowli filmu. Spacerując wśród koni poruszyłam też temat ich odrobaczania i naszych problemów z tym związanych, czy dalszej socjalizacji. Jest też kilka słów o tym co się dzieje z matkami. Przed nami jeszcze część źrebiąt do odstawienia. Zobaczcie więc ich rozbrykane, ostatnie chwile przy mamach, bo humory bardzo dopisywały co poniektórym :)
Więcej »
Kolejną surogatką dzieci Rozalindy Wood (Bretton Wood) i ogiera Furstenball, jest Rewia. Nie jest ona naszej własności, a wyłącznie udostępniona, dzięki uprzejmości Pan Klaudii. Jesteśmy bardzo wdzięczni za stworzenie nam takiej możliwości, tym bardziej, że Rewia wpisała się bardzo dobrze w nasze stado i bezproblemowo przyjęła zarodek od Rozi. Zbiegiem okoliczności jest źrebna na dokładne ten sam dzień co druga surogatka – Damasca Red Wine. Obie urodzą swoje maluchy jako pierwsze w przyszłym sezonie, z całego, ciężarnego grona, czyli ok. 4.03.2025. Trzymajcie kciuki!
Więcej »
Czy ja już mówiłam, że mam najwspanialszy Team pod słońcem? W tym roku wraz z Asią Patorską, Martą Porzycką, Justyną Felsztukier, Filipem Poszumskim i Szymonem Świechowiczem, zbudowaliśmy mega podstawy do nazwania mijającego sezonu jednym z absolutnie najlepszych w naszej historii. Szczęśliwie przyszło na świat, zostało odchowanych w zdrowiu i otrzymało solidne podstawy wychowania aż 6 źrebiąt. W ciążę zaszło 8 klaczy. To w głównej mierze zasługa Asi, która niestrudzenie pilnowała klaczy całe noce, pokonywała trudności edukacji maluchów, czy prezentowała je ze mną na wystawach.
Marta jako niezawodne wsparcie w stajni stawała na rzęsach, by pomimo etatu za biurkiem, wspomagać nas we wszystkich trudnych chwilach i doglądać stada.
Justyna jako długo wyczekiwany jeździec, z którym wyznajemy te same wartości treningowe. Cudownie było patrzeć na jej prace z młodymi końmi w tym roku. Ogromny progres jaki poczyniły i ich prawidłowa rozbudowa muskulatury, mówią same za siebie.
Filip z kolei od zawsze był dla mnie jeźdźcem z „magią w rękach”. Ja nie wiem na czym ona polega, ale umiejętności Filipa rozumieć nie trzeba. On po prostu jedzie, a konie czują się pod nim doskonale, prezentują wybitnie i progresują w oczach. Do tego ogromnie mu ufają i myślę, że dzięki temu z ogromną pewnością siebie sięgnęły po podium. Jestem przeszczęśliwa, że udało mi się w tym roku, podjąć z nim stałą współpracę w naszej stajni.
A na koniec nasz „Młody Wilk” Szymon, bez którego stajnia nie miałaby szansy tworzyć oazy spokoju i zapewniać dobrostan dla naszych koni na najwyższym poziomie.
Wszystkim Wam z tego miejsca dziękuję najmocniej na świecie! I nie przez pryzmat rekordowej ilości pucharów jakie w tym roku wygraliśmy, ale przez fakt, że bez Was Konie Jak Malowane nie miałyby tej unikatowej dolewki serca, którą każdy z Was im po trochu oddał od siebie. Jesteście wspaniali i choć idą zmiany, to wiem, że na Was zawsze mogę liczyć.
Więcej »
Moja pierwsza klacz o skokowych rodowodzie. I to nie byle jakim! Jednak ze względu na wadę kopyt została wykluczona z hodowli i tym samym zasiliła naszą stawkę klaczy jako jak matka biorczyni – surogatka. Damasca Red Wine to przewspaniała kobyłka. Jest bardzo spokojna, opanowana, dobrze wychowana, a do tego niesamowicie urodziwa i sympatyczna. Świetnie spełnia nasze nadzieje, o noszeniu zarodka od Rozalindy Wood (Bretton Woods) i Furstenballa. Współpraca z taką surogatką to marzenie każdego hodowcy stosującego w swojej hodowli nowoczesne metody rozrodu. Poznajcie ją bliżej w dzisiaj stworzonej zakładce z jej zdjęciami. Bo niby czemu nie miałoby być dla niej miejsca na stronie na równi z naszymi pozostałymi klaczami hodowlanymi?! Jest równie ważnym ogniwem stada jak reszta i wykonuje tak samo ciężką pracę jak inne matki.
Więcej »
W związku z tym, że dość długo mnie tu nie było, zapraszam do filmu ze skrótem tego co działo się u nas w sierpniu. Jak zwykle nie mało! Przeżyliśmy mega ważne wydarzenia jak zawody Saheylu, na których nie obeszło się bez kolejnej wpadki. Wizytację związku Hanowerskiego z całym stadem tegorocznych źrebaków. Podglądaliśmy też już dość spore ciąży klaczy, podczas kontrolnych USG. Ale nie ustrzegliśmy się też trudnych chwil i przykładowo zepsuł nam się Avancik, czy też straciliśmy jednego z pierwszych, wyhodowanych przez nas, kurczaczków. Film już czeka na Was w „Kulisach hodowli”.
Więcej »
Nowy film z Damaris Jak Malowaną (Dream Boy x Furstenball) do obejrzenia w jej zakładce. Mimo, że jako roczniaczka jest w najgorszym etapie wzrostu to nadal, z dumą prezentujemy jej ultra żeńską urodę i lekki ruch. Przypominamy także, że Damaris szuka najlepszego z możliwych domów, który doceni również jej absolutnie najwspanialszy charakter pod słońcem i dużą potrzebę obcowania z człowiekiem.
Więcej »
W pierwszej połowie sierpnia Saheylu (San Amour x Londonderry) po raz 3 w swoim życiu wystartowała w zawodach. Tym razem w kolejnych z cyklu „Zachodniopomorskiej Ligi Jeździeckiej” w Warniku. Wraz z Filipem Poszumskim uzyskali w klasie P wspaniały wynik 69,85% i wygrali swój konkurs. Jednakże nie to okazało się najważniejsze dla mnie, a fakt, że udowodnili, że tworząc fajną, zgraną i ufającą sobie parę, są gotowi by jechać na finały Mistrzostw Polski Młodych Koni.
Z zawodów na zawody, choć było ich niewiele, widać było postępy gołym okiem. Saheylu tym razem zachowywała się jakby wyjazd był dla niej najnormalniejsza rzeczą na świecie. Na pierwszych wchodząc na rozprężalnie zrobiła ogromnego susa przez wyścielającą wjazd matę. Na tych ufnie zdeptała kolejną, zasłaniającą dziurę w ziemi. Na Osowie z wysoko uniesioną głową obserwowała otoczenie przez boks, a tym razem w najlepsze wcinała sianko, mimo że co rusz zmieniali się jej sąsiedzi. Na czworoboku prezentowała się odważnie i robiła wszystko co było możliwe by spełnić oczekiwania Filipa. Dla mnie jest to niesamowite jaką relację udało się im zbudować. Widać ewidentnie, że ta dość reaktywna klacz, przy Filipie zdaje się „odpoczywać”.
Gdy Filip zakończył dekorację powiedział, że Saheylu to jego Księżniczka i ma z nią specjalną więź. To stwierdzenie przywołało mi na myśl moment, w którym Saheylu przyszła na świat. Pamiętacie co oznacza jej imię? „Tsaheylu” to określenie połączenia między istotami żywymi z filmu „Avatar”. Tak przykładowo jeźdźcy łączyli się ze swoimi końmi splatając grzywę z warkoczem i mogli nimi sterować w myślach. I choć Filip zbyt długich włosów nie ma, to zdaje się, że właśnie ta więź istnieje między nim a Saheylu… Nadając jej to imię myślałam, że będzie moja, a tymczasem jest taka tylko na papierze. Reszta „należy” do Filipa. Tak więc cokolwiek przyniesie nam wyjazd na Mistrzostwa – ta para jest gotowa razem stawić temu czoła. Trzymajcie kciuki!
Zobaczcie jak to wyjątkowe „tsaheylu” wygląda na zdjęciach w fotogalerii.
Więcej »
Jak co roku, tak i w tym Komisja Związku Hanowerskiego, na czele z Maren Schlender, zawitała w naszej stajni, by dokonać opisu źrebiąt z tego rocznika.
Dodatkowo jest to doskonała okazja do rozmowy z najlepszymi ekspertami o koniach, hodowli, trendach i planach. Uwielbiam ten czas i chętnie poddaję szczegółowej ocenie wszystkie źrebięta. Wiedza jaką daje takie spotkanie jest nie do opisania, a w tym zakresie Związek jest bardzo otwarty i pomocny.
Bardzo dziękuję Związkowi Hanowerskiemu za kolejna wizytację i jestem przeogromnie dumna z ocenienia stawki rocznika 2024 jako jednej z najlepszych w mojej hodowli :)
Więcej »
Podczas VII Dni Hanowerskich w Kunowie odbyła się także próba dzielności klaczy. Zgodnie z planem bardzo chciałam by zaprezentowała się na niej Samedi Jak Malowana (Sir Donnerhall x Diamond Hit). Dzięki cudownej pracy Filipa Poszumskiego i Justyny Felsztukier, która ją prezentowała, uzyskała dobre oceny i podobała się komisji, co bardzo mnie cieszy. Tym samym zdała Hanowerską próbę dzielności.
Jednakże mam co do tego także trochę niepewności. Dzielę się nimi obszernym tekstem, który znajdziesz po kliknięciu "Czytaj więcej". Zapraszam do burzy mózgu razem ze mną.
Więcej »
Czas na wisienkę tegorocznych wystaw źrebiąt – Quintilliona Jak Malowanego (Quaterback x Diamond Hit). Został on bowiem Czempionem wystawy Hanowerów w Kunowie. Komisja Związku Hanowerskiego z Niemiec, oceniła go jako absolutnie kompletne źrebię, o bardzo poprawnej budowie, z dobrym fundamentem i nieprzeciętnym ruchem, podkreślając, że jego stęp zasługuje na podwójne uznanie. Dodatkowo skomentowali go jako źrebię, w którym ciężko było znaleźć jakąś wadę.
Nie mogłam być bardziej dumna zakładając ciekawskiemu Quintillionowi, żółto czarną wstęgę Czempiona na szyję. Łezka zakręciła mi się w oku dodatkowo, gdy otrzymałam jedną z nagród. Odkąd postanowiłam hodować Hanowery, moim marzeniem było, by na murach mojej stajni zawisł drewniany znaczek Hanowerskiego Związku. Widywałam go często w stajniach w Niemczech, po których jeździłam i zawsze chciałam kiedyś swojego się dorobić. Można było go nabyć w związkowym sklepie, ale kosztował wtedy majątek. Gdy wreszcie udało mi się wejść w posiadanie własnej stajni i byłam gotowa takowy kupić, to został wycofany ze sklepu online i musiałam pogodzić się z faktem, że to marzenie nie ma szans się spełnić.
Wiele lat później, w murach mojej stajni, urodziło się źrebię, które ze względu na konflikt serologiczny z matką, musiało być przez nas odkarmione butelką. Niesamowity trud jaki podjęliśmy wtedy z masę zaangażowanych osób, było najlepszą decyzją jaką mogłam podjąć. Dziś to zdrowe i piękne źrebię stoi przede mną jako Czempion Dni Hanowerskich w Kunowie i zdobyło dla stajni Koni Jak Malowanych wymarzony znaczek na jej mury. Dziękuję Quintillion! Jesteś absolutnie wyjątkowy!
Zapraszam do fotogalerii autorstwa Oli Walas i Justyny Felsztukier.
Więcej »
Sezon hodowlany dzieli się na 3 etapy: wyźrebienia, zaźrebenia i Czempionaty.
Kiedy zaczynają się porody i przychodzi niewyspanie związane z nocnymi dyżurami wydaje m się, że to najtrudniejsza część.
Potem gdy zaczynamy zaźrebienia i badam codziennie, skoro świt, kilka klaczy to uznaję, że to najbardziej utrudnia mi normalne funkcjonowanie. Do tego jest strasznie monotonne, a obrazy z USG śnią mi się po nocach.
No i na koniec przychodzi moment, na który czekam od pojawienia się źrebiąt na świecie. Czempionaty, wystawy, pokazy… Jak zwał tak zwał, grunt, że mogę pochwalić się światu moimi owocami pracy. Zawsze nie mogę się doczekać pierwszych wyjazdów. Jednak jak co roku, tak i w tym, okazuje się, że to równie ciężki dla hodowli czas jak początek sezonu. Źrebięta rosną, wymagają coraz więcej uwagi. Nowe ciąże klaczy są coraz starsze i też trzeba się nad nimi pochylić zmieniając im trochę codzienność. Odwiedzają nas klienci szukający koni dla siebie i dla każdego chcemy mieć tyle czasu ile potrzebuje. Z kolei stajnia latem to czas remontów, porządków, sianokosów i planowania usprawnień na tą trudniejszą aurę.
Codziennie budzę się z myślą, że dzisiaj będzie miły dzień, w którym będę miała chwila oddechu w słoneczku. I wtedy natychmiast spada na mnie tona nieprzewidzianych rzeczy i multum tematów, którymi trzeba się zająć od zaraz. Tak więc, mimo że planowałam, że to będzie etap, w którym najaktywniej podziel się z Wami tym co dzieje się w stajni, to okazało się, że miałam na to najmniej czasu. Dlatego dzisiaj nadrabiam zbiorem wydarzeń z czerwca i lipca dodanym w jednym filmie, w „Kulisach hodowli”. Zobaczcie koniecznie by być na bieżąco, a ja w tym czasie dokończę ten zwariowany sezon i postaram się by sierpień był już bogatszy w relacje z naszej codzienności.
Więcej »
Element of love (Element of Crime x Bohemian) skończył dzisiaj 3 miesiące. Przez te 92 dni swojego życia, w każdej minucie udowadnia, że jest absolutnym Diamentem tego sezonu. Osobiście jestem w nim zakochana bez reszty i podoba mi się w nim absolutnie wszystko. Bez zawahania więc wytypowałam go jako konia, który koniecznie musi stanąć przed rygorystyczną komisją Związku Hanowerskiego, podczas Dni Hanowerskich w Kunowie. No i nie pomyliłam się. Słowa o dobrej budowie, świetnych kopytach, doskonałej kondycji i mocnym ruchu rozlały się miodem po moim sercu. Z ogromną dumą przyjęłam też westchnienia zachwytu i aplauz płynący z widowni, którą złapał za oko od samego pojawienia się na arenie. Wiele słów pochwał, pytań i gratulacji spadło na mnie jak fala szturmowa. Chyba nigdy tak wiele nieznajomych mi osób nie podeszło do mnie ot tak, by zamienić słowo o naszej hodowli i jej Diamencie. To było bardzo miłe i serdecznie wszystkim dziękuję. Wszystko to przypieczętował ostateczny werdykt o przyznaniu mu tytułu International Gold Medal Foal oraz IIVice Czempiona w grupie ogierków ujezdżeniowych.
I tak oto Element of love zapisał się na kartach historii po raz pierwszy. Zobaczcie fotogalerię z tego wydarzenia i zapamiętajcie ten moment, bo to dopiero początek kariery tego wyjątkowego młodzieńca, którego natura wyposażyła we wszystko co trzeba, by całe życie stawać na podium. Bardzo mocno w to wierzę!
Więcej »
Jak co roku w lipcu, w Kunowie odbywa się wielkie Święto hodowców koni Hanowerskich. Niemiecka komisja tego związku przyjeżdża bo dokonać oceny i wyłonić najlepsze, wyhodowane w Polsce źrebięta tej rasy. W tym roku pojechaliśmy największą jak do tej pory ekipą i pobiliśmy wszelkie nasze rekordy wracając aż z 3 nagrodzonymi. Działo się jednak tak dużo, że muszę podzielić to na kilka części z każdym z koni. Uwierzcie mi, że każdy z nich zasłużył zdecydowanie na prywatną fotogalerię.
Zaczynam od przepięknej Bel Ami (Bretton Woods x Furstenball), która bez zawahania sięgnęła po tytuł Vice Czempionki w klasie klaczek ujeżdżeniowych. Doceniono w niej szczególnie dobre umięśnienie, które pozwoliło na prezentacje mocno zaangażowanego zadu w ruchu i najlepszego stępa na tle całej grupy. Doskonały fundament i bardzo dobrze zbudowane stawy dodatkowo sprawiły, że została odznaczona tytułem International Gold Medal Foal.
Bel Ami to nasza mała Księżniczka posiadająca wszystkie cechy subtelnej damy o przyjaznym, choć nie nachalnym charakterze. To bardzo zrównoważony i kompletny koń od pierwszych chwil na świecie. Nigdy więc w nią nie wątpiłam, a komisja Hanowerska tylko potwierdziła, że małam słuszność w jej wysokiej ocenie.
Zapraszam do fotogalerii zdjęć autorstwa Oli Walas i Justyny Felsztukier.
Więcej »
Samedi Jak Malowana (Sir Donnerhall x Diamond Hit) wystartowała w swoich pierwszych zawodach. Głównym naszym celem było pokazanie jej atmosfery zawodów i sprawdzenie reakcji, jako przygotowanie do próby dzielności Związku Hanowerskiego, w której miała wziąć udział chwile później. Samedi jest koniem wrażliwym, delikatnym i nie lubiącym zmiany rutyny. Trudno jej było dźwignąć trening u Filipa Poszumskiego, gdzie wszystko wraz ze stajnią, było dla niej nowe. To było za wiele naraz, tak więc postanowiliśmy, że wróci do domu i będzie dalej pracować pod Justyną Felsztukier. Dziewczyny dogadały się wspaniale. To właśnie było potrzebne subtelnej Samedi! Ich współpraca zaowocowała, bardzo dobrym zachowaniem klaczy podczas trwania zawodów i dźwignięciem atmosfery dużego ośrodka oraz masy nowych koni, bez problemu. Jednak nie obyło się bez wtopy… Jako stajnia hodowlana nasz ośrodek nie jest zbyt dobrze wyposażony w elementy niezbędne do uprawiania sportu, tak więc nikt z nas nie wpadł na to, by pokazać klaczy wcześniej szranki czworoboku. Sami więc rozumiecie, że była dość mocno zaskoczona, gdy na gigantycznym placu skokowym Warnika, miała poruszać się przy czymś białym pod nogami. Początkowo zerkała zdziwiona, więc szła lekko wycofana, ale w zaufaniu do Justyny szybko stwierdziła, że choć nie rozumie co to właściwie ma być, zrobi o co jeździec prosi. Tak więc Justyna super pilnie musiała uważać, żeby Samedi nie stwierdziła, że zmieniamy w tym szaleństwie konkurencje na skoki. Mimo tego dziewczyny zrobiły dwa bardzo ładne w odbiorze przejazdy i uzyskały fajne noty jak na pierwszy raz. Zobaczcie sami w dziś dodanej fotogalerii. Ja jestem bardzo dumna z tej pary, ale przede wszystkim cieszy mnie, że ich relacja rozwijająca się w zaufaniu sprawia, że tak wrażliwy koń jak Samedi, stawia coraz dzielniej czoła nowym wyzwaniom i spisuje się na medal. Brawo dziewczyny!
Więcej »
Dziś dodaję obiecaną fotogalerię z naszymi końmi. Koniecznie zobaczcie jak Dimalou Jak Malowana (Dimaggio Black) została Czempionką w grupie źrebiąt ujeżdżeniowych. Te Fiti Jak Malowana (Total McLaren x San Amour) uplasowała się tuż za nią, a Escalinero Jak Malowany zajął IV lokatę z bardzo dobrymi ocenami. Zdjęcia znajdziecie w ich zakładkach, a w Fotogalerii trochę obszerniejszą relację.
Więcej »
W ostatni weekend dwie klaczki naszej hodowli wzięły udział w II Czempionacie Źrebiąt i Koni Ras Szlachetnych w Pilchowie. Dimalou Jak Malowana (Dimaggio Black x So Unique) od pierwszych kroków na trójkącie prezentowała się genialnie. Była bardzo dynamiczna, pchająca się zadem i wysoka przodem co zyskało duże uznanie u sędziów, którzy przyznali jej aż 9 pkt za ruch. Jednocześnie docenili oni jej nowoczesny, żeński typ oceniając go na 9,4pkt, a pokrój na 9pkt. Tym samym Dimalou z łączną notą 9,3, która była najwyższą z całego Czempionatu (ex aequo z najlepszym źrebięciem skokowym), została Czempionką wśród źrebiąt ujeżdżeniowych. Jednak to nie był koniec naszych emocji, gdyż Te Fiti Jak Malowana (Total McLaren x San Amour) także nie można odmówić pięknego typu ocenionego na 9pkt, ruchu na 8,4 i pokroju na 8,7. Z łączną notą 8,9 uplasowała się więc na pozycji Vice Czempionki. Nie mogłam być mocniej zadowolona z ich występów, tym bardziej, że obie zostały bardzo docenione za zdrowie i rozwój uzyskując odpowiednio 9,7 i 9,5pkt, co utwierdza mnie w przekonaniu, że nasza hodowla zmierza w dobrą stronę. Jestem bardzo dumna z moich Źrebiąt Jak Malowanych!
PS. Cała fotogaleria z tego wydarzenia już wkrótce!
Więcej »
Mój wymarzony ogierek Element of love (Element of Crime x Bohemian) znalazł nowy dom. Równie wyjątkowy jak on sam. Do ostatniej chwili nie mogłam uwierzyć, że spełnia się jedno z moich największych pragnień tego sezonu. Życzyłam mu by ktoś dostrzegł w nim tą samą unikalność co ja. Odnalazł potencjał na wielkie rzeczy. Odszukał skrywane moce, ukryte pod sympatycznym charakterem. No i ziściło się! Poznałam wspaniałych ludzi o ogromnych pokładach empatii, wysokiej świadomości względem koni, ambicjach sportowych i hodowlanych oraz cudownych planach na przyszłość wraz z Element of love.
Z Paulą mogłabym rozmawiać godzinami. Miałam wrażenie, że znamy się nie od dziś, a łączyło nas tak wiele przekonań, że aż ciężko było uwierzyć, że poznałyśmy się godzinę temu w mojej stajni.
Jestem najszczęśliwszym hodowcą na świecie wiedząc, że mój wymarzony 15 lat temu, gdy zaczynałam hodowlę, źrebak, trafia właśnie w najlepsze ręce pod słońcem. Paula, życzę Wam samych cudownych chwil razem i nieskończonej ilości sukcesów. Na zawsze pozostanę Waszym największym fanem i jestem pewna, że obie będziemy nieziemsko dumne z Element of love. Mam też nadzieję, że kiedyś uda mi się znaleźć też trochę mniejszy „element do kochania” w Twojej hodowli :)
Więcej »
Dimalou Jak Malowana – NA SPRZEDAŻ
klaczka | filly HANN
ur. | born: 6.03.2024
ojciec | father: Dimaggio Black (Dimaggio x Furst Heinrich)
matka | mother: Shavalou H (So Unique x Hohenstein)
Film w ruchu luzem i fotogaleria ze zdjęciami Dimalou Jak Malowanej w wieku 3 miesięcy już są na stronie. Zapraszam!
Więcej »
Szósta ciąża w sezonie potwierdzona!
Die Fee (Diamond Hit x Sandro) jest źrebna ogierem Callaho’s Benicio (Belissimo M x Velten Third)
Termin został wyznaczony na 26.04.2025r. i my już trzymamy kciuki za zdrowy przebieg ciąży, wyźrebienie i cudnego maluszka :)
Więcej »
Najtrudniejszy miesiąc w sezonie za nami! Oj nie był łatwy... Przywitał nas trzema nie prostymi porodami w ciągu pierwszego tygodnia. Jak się czują matki i noworodki?
Do tego maj był przepełniony codziennymi badaniami, inseminacjami i sprawdzaniem źrebności klaczy na przyszły rok. Ile mamy już źrebnych klaczy?
Każdego tygodnia odwiedzali nas też zainteresowani nabyciem naszych koni klienci. Ile z nich znalazło nowe domu?
Jakby tej codzienności hodowlanej było mało, rozpoczęliśmy sezon startów w zawodach, od wyjazdu na dwie imprezy z naszą Saheylu i trenującym ją Filipem Poszumskim. Jak nam poszło?
Zapraszam do obejrzenia filmu z wydarzeniami maja w Kulisach hodowli, a na pewno wszystkiego się dowiecie i zobaczycie dlaczego ostatni miesiąc wycisnął nasze siły do cna.
Więcej »
Bel Ami Jak Malowana (Bretton Woods x Furstenball) skończyła niedawno miesiąc. Takich perełek jak ona nie spotyka się często. Myślę jednak, że doskonale o tym wiecie, bo w jej przypadku, zaraz po jej narodzinach, ustawiła się do niej taka kolejka chętnych nabywców, jak jeszcze nigdy, w przypadku żadnego źrebięcia mojej hodowli. Ciężko jest mi to wytłumaczyć bo uważam, że wiele źrebiąt wyhodowanych przeze mnie do tej pory, było równie dobrych. Jednak widocznie właśnie ona ma „to coś” co jest tak pożądane i poszukiwane przez większość klientów. Ja zresztą również jestem tego zdania, że jest w niej coś urzekającego i przyciągającego uwagę, a do tego nawet doświadczonemu oku będzie ciężko znaleźć jakąś wadę. Jednak musiałam podjąć decyzję o jej sprzedaży i chcąc być fair dla wszystkich, zdecydowałam się na pokazanie jej Kasi. Poznałam ją w zeszłym roku. Zarezerwowała źrebię (w brzuchu) od innej klaczy jednak umowa nie mogła zostać sfinalizowana ze względu na urodzenie się ogierka, a nie pożądanej klaczki. Zbiegiem przypadków Kasia zamiast z koniem, wyjechała od nas adoptując jedną z naszych kotek, która nie radziła sobie w życiu stajennym. Mikotka została Panią kanapy Kasi, a ja miałam nadzieję, że kiedyś uda mi się odwdzięczyć Kasi za tak cudowny gest. Nie mogłam więc zaprosić nikogo innego do oględzin Bel Ami jak właśnie jej. Decyzja została podjęta niemal natychmiast i choć Bell Ami to materiał hodowlany, który bardzo przydałby się w naszej hodowli, to gdy klamka zapała poczułam, że tak właśnie miało być. Lepszych rąk dla tej małej Księżniczki nie mogłam sobie życzyć, a w głębi serca czuję, że spełniło się jedno z dużych marzeń wspaniałych ludzi co napawa ogromnym optymizmem. Bardzo mocno trzymam kciuki za całą rodzinkę w nowym, powiększonym składzie i mam nadzieję, że czekają Was tony wspaniałych chwil razem.
A Was zapraszam do fotogalerii z cudowną Bel Ami w wieku miesiąca oraz do filmu z nią w ruchu w jej zakładce. Jednocześnie nadmienię też, że w związku z faktem, którego świadkiem byliście, nasuwają mi się dwa wnioski: czasem warto zadawać pytania o sprzedaż koni, które nie są przedstawione do oficjalnej sprzedaży, bo wiele możemy zrobić, gdy w grę wchodzą prawdziwe marzenia. Oraz, że osoby dokonujące rezerwacji źrebiąt są u nas zawsze traktowane priorytetowo czy było to zapisane w umowie czy też nie. Ot taka filozofia hodowlana zbudowana z marzeń i serca...
Więcej »
Escalinero Jak Malowany to syn fantastycznie sprawującego się w ostatnich latach w sporcie i rozrodzie, ogiera Escamillo (Escolar x Rohdiamant). Reproduktor ten w połączeniu z naszą Salinerą del Chirone (Salieri x Lungau), która jest pełną siostrą dwukrotnego Mistrza Olimpijskiego Salinero (Anky van Grunsven), nie pozostawił naturze wyboru. Ogierek o tak topowym rodowodzie, który urodził się na początku maja w naszej stajni, po prostu musiał być wybitny. No i jest! Escalinero w wieku miesiąca prezentuje wspaniałe 3 chody, dużą poprawność budowy i nieprzeciętny charakter, którym urzeka nas wszystkich. To wszystko razem sprawiło, że nasz przyszły Mistrz, został bardzo trafnie określony przez stacje Cichoń Dressage jako „legendarny Pokemon”. Uważam, że to doskonale do niego pasujące określenie! Dlatego też jego oferta sprzedaży jest ograniczona czasowo. Zapraszam do obejrzenia fotogalerii w wieku miesiąca i filmu z Escalinero w ruchu przy matce, a następnie szybkiej decyzji, gdyż w jego przypadku nie ma co się zastanawiać. Tego potencjału nie możemy zaprzepaścić i czas zrobić kolejny krok by wkroczyć na wyższy level, w tej grze w hodowanie najlepszych z legendarnych Pokemonów.
Więcej »
Element of love (Element of Crime x Bohemian) to nasz diament sezonu! Jest absolutnie wyjątkowy pod każdym względem. Już od pierwszej chwili gdy go zobaczyłam, wiedziałam, że mam do czynienia ze źrebięciem, na które czeka każdy hodowca. Jest jak koń z moich marzeń. A w dodatku z każdym dniem życia zaczyna przerastać wręcz moje najśmielsze oczekiwania.
Jego solidna budowa, o bardzo dobrych fundamentach wskazuje, że będzie sporym kawałem konia w przyszłości. Rusza się nieprzeciętnie. Jest bardzo dynamiczny i silny, z ogromną mocą w zadzie. Z charakteru jest żywym srebrem z totalnym zaufaniem, ale i szacunkiem do człowieka. Do tego gdy już nam się wydaje, że pokazał wszystko na co go stać, to z kolejnym krokiem znów udowadnia, że jest gotowym by dać z siebie jeszcze więcej. Mam wrażenie, że jest typem showmana, który doskonale zdaje sobie sprawę, że mimo tylko miesiąca życia, już jest Gwiazdą naszej stajni.
Teraz czas pokazać go światu i zaprezentować na najbliższych wystawach. A jeśli macie ochotę na przedsmak tych wydarzeń, to zapraszam do dzisiejszej fotogalerii z nim oraz do zobaczenia jego nagrań w ruchu, które dodaję do jego zakładki sprzedażowej. Tak, dobrze czytacie! Ten absolutnie wyjątkowy ogierek jest na sprzedaż, a jego potencjał tylko czeka na odpowiednie ręce, które wskażą mu kierunek na największe czworoboki! Już zazdroszczę jego przyszłym właścicielom!
Więcej »
Quintillion (Quaterback x Diamond Hit) skończył miesiąc. Wygląda jakby miał drugie tyle. Mimo karmienia z butelki przez pierwsze dwie doby, jest okazem zdrowia. W każdej minucie emanuje energią i pozytywnym nastawieniem do świata. Uwielbia ludzi i prowokuje stadko rówieśników do niekończących się zabaw. Pomysły na organizację czasu koniom i ludziom wydają się u niego nie mieć końca.
Czas było więc zadać mu zadanie, w postaci równej prezentacji przy matce, biegnącej w ręce. Jakież było nasze zdziwienie gdy okazało się, że w kłusie najwolniejszy jest prezenter. Quintillion nie miał ani grama problemu by nadawać szalone tempo, wyciągając każdy krok z całą mocą. Nie mogłam się napatrzeć, bo nie jest to często spotykane, by źrebię w jego wieku było tak zrównoważone w ruchu. Nagrania trwały więc 2 minuty, a film z nich możecie zobaczyć w jego zakładce. Nie mogłam się też oprzeć by cykać mu zdjęcia bez końca. Umieszczam je w fotogalerii.
Jak dla mnie źrebię to jest wyśmienitym kandydatem na reproduktora czy sportowca wysokiego ujeżdżenia, a do tego pretendentem do bycia wspaniałym przyjacielem dla człowieka. Jestem dumna, że udało mi się wychodować konia takiej klasy i jest dokładnie taki, jakiego sobie wymarzyłam.
Więcej »
Czwarta i piąta ciąża w sezonie potwierdzona!
Rozalinda Wood (Bretton Woods x Christ) jest źrebna ogierem Furstenball (Furst Heinrich x Donnerhall)
Termin został wyznaczony na 4.03.2025r. i my już trzymamy kciuki za zdrowy przebieg ciąży, wyźrebienie i cudnego maluszka :)
Ale chwila, chwila… Jak to podwójna ciąża? Bliźniaki nie są pożądane u koni, więc jak do tego doszło? Otóż już na końcu poprzedniego roku opowiadaliśmy o nowoczesnych metodach rozrodu koni, którymi chcemy uzyskać kolejne potomstwo od Rozalindy. Jeśli chcecie dowiedzieć się jakie z nich zastosowaliśmy i jak nam się to udało to zapraszam do dzisiejszego filmu w Kulisach hodowli. Dzięki nim na świat przyjdą dwa źrebięta o materiale genetycznym od Rozalindy i Furstenballa, ale urodzą je matki zastępcze. Dzisiejsza biotechnologia mnie nie przestaje mnie zadziwiać!
Więcej »
Saheylu wygrała eliminacje do Mistrzostw Polski Młodych Koni w grupie 6cio latków. Brzmi dumnie prawda? Jednak od razu sprostuję, że była konkurencją sama dla siebie. No ale jakby nie było pucharek zdobyła i to bardzo cieszy. Jeszcze bardziej zadowolona jestem z jej ocen i super dumna z przyjęcia tych startów z ogromnym opanowaniem. Przyznam szczerze, że z góry wiedzieliśmy, że nie jest jeszcze w pełni gotowa do tego trudnego programu kwalifikacyjnego. Decyzja o próbie dostania się na MPMK 6cio latków została podjęta niespełna 7 miesięcy temu. Z konia znającego podstawowe chody i pomoce jeździeckie, dzięki ciężkej pracy i zaangażowaniu Filipa Poszumskiego, dziś prezentuje wszystkie elementy klasy C. Nasz cel udało się osiągnąć zdecydowanie szybciej, niż się spodziewaliśmy. Saheylu bowiem podczas zawodów na Osowie w ostatni weekend, przekroczyła w obu przejazdach wymaganą liczbę punktów do zdobycia. Choć w pierwszym starcie zabrakło trochę swobodniejszej odwagi do pokazania obszerności chodów, tak w drugim udało się już zaprezentować galop na 7,7pkt, a kłus i potencjał ujeżdżeniowy zostały ocenione na 7,5pkt. Uważam, że to bardzo dobre noty mając na uwadze, że Saheylu pracuje pod Filipem tak krótko i były to jej 2 zawody w życiu. Czy będziemy gotowi jechać na Mistrzostwa, czas pokaże… Dziś cieszę się z tego co już udało się osiągnąć i rozpiera mnie duma, że tak dzielnie przyjęła kolejne wyzwanie, zachowując się przez całe zawody wzorowo. Jednocześnie dziękuję przeogromnie Filipowi za cały wkład pracy w tą klacz i prowadzenie jej na codzień w odpowiedzialny, miły dla oka hodowcy sposób. To jest moja największa radość!
Więcej »<< poprzednie | 12345678910...26 | następne >> |