Wierzcie bądź nie, ale w sezonie odbieram przynajmniej raz w tygodniu telefon z prośbą o pomoc, radę lub pożyczenie czegoś w zakresie ciąż, porodów czy opieki nad noworodkiem. Zawsze staram się służyć doświadczeniem jak mogę. Tak więc tworząc cykle filmów na Instagram czy You Tube nie mogło zabraknąć tego o przygotowaniach do wyźrebienia i niezbędnego wyposażenia apteczki porodowej jakie mamy w naszej stajni. Jej skład jest wynikiem moich 14 lat różnych doświadczeń. Na pewno więc nie jest idealny, ale bez tego co w tej apteczce mamy, nie wyobrażam sobie odebrać porodu w spokoju. Będę też ogromnie wdzięczna za wszelkie komentarze z podpowiedziami, wymianą doświadczeń, bo każdy z nas ma inne i na pewno możemy sobie wzajemnie pomagać dalej. Zapraszam wszystkich do oglądnięcia 2 filmów, które znajdziecie w zakładce „Kulisy Hodowli”.