17.05.24 Poród Brix Furstiny i narodziny Bel Ami - słaby odruch ssania

17.05.24 Poród Brix Furstiny i narodziny Bel Ami - słaby odruch ssania

Dodaj do porównania
Zapytaj o produkt:

Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe.

E-mail:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
Pytanie:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
pola oznaczone - To pole jest wymagane do złożenia zamówienia. - są wymagane
Poleć ten produkt:

Jeżeli chcesz poinformować swojego znajomego o koniu, który Twoim zdaniem może go zainteresować, skorzystaj z poniższego formularza.

Do:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
Możesz podać więcej adresów e-mail, rozdzielając je przecinkami
Podpis:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
Treść:
To pole jest wymagane do złożenia zamówienia.
pola oznaczone - To pole jest wymagane do złożenia zamówienia. - są wymagane
PEŁEN OPIS

Nareszcie jest! Bardzo wyczekiwane źrebię od Brix Furstiny (Furstenball) po ogierze Bretton Woods przyszło na świat. Mimo wyczekiwania 5 dni po terminie uznaję, że to źrebię było naszym zaskoczeniem roku. W wielu zakresach spodziewaliśmy się czegoś innego.

Po pierwsze Furstina to bardzo terminowa klacz, a tym razem kazała nam czekać i urodziła klaczkę (obalmy proszę raz na zawsze mit, że „po terminie pewnie urodzi się ogierek”).

Po drugie, z nieznanych mi przyczyn zakodowałam sobie, że będzie ogierek i zupełnie nie spodziewałam się, że jeszcze z tego połączenia może być dziewczynka, którą możemy chcieć zostawić w naszym stadzie matek.

Po trzecie porody Furstiny to zawsze książkowa akcja i tym razem miałam na taką nadzieję. Jednakże ze względu na gabarytu źrebaka, już tak nie było.

Po czwarte dzieci Furstiny to także wzorowi obywatele końsko – ludzkiego świata od pierwszego oddechu. A w jej przypadku już oddech okazał się inny… Szczęśliwie to nie pierwsze nasze źrebię, które nie miało łatwego startu i już wiedzieliśmy jak trzeba działać. Udało się i nad ranem odetchnęliśmy z ulgą, że szóste i ostatnie źrebię zdrowo rozpoczyna kolejny dzień w naszej hodowli.

I w tym momencie dotarło do nas, że po piąte, mamy do czynienia z absolutne wyjątkowym źrebakiem. Żeńsko przepięknym, o długich nogach, okrągłej i nabitej szyjce wygiętej w śliczny łuk, szczupaczej, delikatnej główce, ładnie „ulanej” kłodzie i fantastycznym malowaniu. Stałam nie mogąc się nadziwić, że Furstina urodziła kasztanową klaczkę. Wtedy dopiero uświadomiłam sobie jak bardzo nie spodziewałam się tego wszystkiego i jak miłą serią niespodzianek okazała się ta cała noc.

Jedyne czego byłam pewna i w 100% wyszło zgodnie z planem to fakt, że źrebięta Furstiny to zawsze genialne, sympatyczne dzieci, o dużej otwartości do człowieka. Ta mała Dama musiała więc dostać imię Bel Ami (fr. piękny przyjaciel). Bo choć zaskoczyła nas nieziemsko to jest najcudniejszą niespodzianką jaka w tym roku otrzymałam od losu.

 

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką dotyczącą cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.
Zamknij
pixel