Wyczekiwanie na kolejne porody, pierwsze inseminacje, sprawdzanie czy udało się uzyskać ciąże. Kwiecień to zawsze dla nas bardzo pracowity miesiąc. Wszyscy mieliśmy ręce pełne roboty szczególnie, gdy na świat przyszło źrebię z konfliktem serologicznym, które musieliśmy karmić co godzinę z butelki. A tymczasem do stada Jak Malowanego dołączyły też kolejne kurki zbiegiem śmiesznych wydarzeń, nadal wykonywaliśmy rutynowo planowane zabiegi jak korekta zębów koni i zgodnie z moim celem na ten rok, przyjechało pierwsze nasienie mrożone z Holandii. Jeśli ciekawi Was jak wygląda hodowla w naszej stajni w jednym z trudniejszych miesięcy w roku, to zapraszam do obejrzenia podsumowania wydarzeń kwietnia w Kulisach hodowli.