To już 11 lat odkąd wróciłam z Niemiec z moją pierwszą klaczą hodowlaną – La Grande E (Londonderry x Weltmeyer). Nie miałam za wiele poza nią… Dzisiaj stado stanowi 5 wyselekcjonowanych klaczy Hanowerskich. Kolejne 5 dorasta już by dołączyć do tej stawki. Wiele przez te lata doświadczyłam i zdobyłam tonę wiedzy. Okupione było to oczywiście także wielkimi poświęceniami i dużym nakładem pracy. Nie zawsze bywało łatwo, ale dziś, gdy patrzę na moje stado, galopujące w wysokiej trawie własnych łąk, tuż za bramami prywatnego ośrodka, myślę sobie, że nie żałuję żadnego dnia spędzonego na dążeniu do celu. Tchnięcie życia w stare mury, czy kolejne źrebięta to jedno, ale najbardziej cieszy mnie tętnienie TEGO życia… tętnienie TYCH kopyt…
Zapraszam do nietypowej fotogalerii z całym stadem hodowlanym w pełnym galopie i wesołą gromadką młodzieży :)