Dansitano to już duży chłopak. Skończył 3 miesiące :) Każdego ranka stajnia wstaje gdy tylko Dansitano otwiera oczy i głośnym rżeniem domaga się atencji. Jest źrebięciem o niespożytej energii, prowodyrem niekończących się zabaw i zawsze entuzjastycznie nastawionym do wszelkich zadań dzieciakiem. Jest bardzo wesoły i zaczepny. Jeśli ktoś nie zna definicji „żywego srebra” to wystarczy spoglądnąć na niego. Do tego niebotycznie piękny zniewala nawet te najbardziej oporne koleżanki z padoku… Mimo, że wciąż rośnie wzwyż to ani krztynę nie stracił na swojej „okrągłości”. Szeroki grzbiet, mocna szyja, rozłupany zad, przy zachowaniu szlachetności nóg i subtelnej głowy sprawiają, że ludzkie oczy też mają problem z odklejeniem się. Tak więc dzisiaj uwieczniłam trochę z tego piękna w fotogalerii i dodałam nowy film w ruchu do zakładki Dansitano. A gdyby ktoś marzył o posiadaniu takiego ślicznotka w domu to przypominam, że ogierek jest na sprzedaż!